Zaczynam bzikować na punkcie
fasoli, ogólnie rzecz biorąc jej nie cierpię, ale w cieście… po prostu ją
uwielbiam może dlatego, że jest w ogóle niewyczuwalna! Wszyscy jedzą, a jak się
dowiadują, że to z fasoli to …wielkie oczy, jak to z fasoli?! A tak to :) Tym
razem zaszalałam i zrobiłam dwukolorowe ciacho nafaszerowane suszoną żurawiną i
suszonymi śliwkami. Metodą prób i błędów powiem tylko, że: ludzie inwestujcie w
foremki silikonowe! Toż to rewelacja! Ciasto w ogóle się nie przykleiło, nic a
nic, idealnie odeszło, z foremką nic się nie stało, w smaku bez zmian. Foremki
silikonowe to istna rewelacja! Polecam! Poza tym z racji tego, że wszystko wystarczy wrzucić do jednej miski i zmiksować robi się je błyskawicznie, więc polecam w sytuacjach awaryjnych, gdy goście "za drzwiami" Ty otwierasz puszę fasoli, myk myk i ciasto gotowe. A teraz do rzeczy: FASOLOWE CIASTO Z LEKKĄ NUTKĄ... CZEKOLADY :)
Składniki:
Jasna warstwa:
- Puszka białej fasoli
- 3 jajka
- 3 łyżki mleka odtłuszczonego w proszku
- 12 tabletek słodzika
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki sody
- Suszona żurawina
- Suszone śliwki
Ciemna warstwa:
- Puszka czerwonej fasoli
- 3 jajka
- 3 łyżki mleka odtłuszczonego w proszku
- 2 łyżki kakao odtłuszczonego
- 12 tabletek słodzika
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki sody
- Suszona żurawina
- Suszone śliwki
Polewa:
- 4 łyżki jogurtu naturalnego 0%
- 4 łyżki kakao odtłuszczonego
- Odrobina słodzika w proszku
- Wiórki kokosowe
Przygotowanie:
Obydwie warstwy przygotowujemy w
ten sam sposób, czyli: fasolę wysypujemy na sitko, myjemy i blenderujemy. Dodajemy:
jajka, mleko odtłuszczone, pokruszone tabletki słodzika, proszek do pieczenia,
sodę, do ciemnej masy dodajemy jeszcze kakao. Każdą z mas oddzielnie mieszamy, pod
koniec dodając pokrojoną żurawinę i śliwki. Jeszcze chwilę mieszamy.
Do foremki silikonowej wylewamy
najpierw jedną warstwę np. białą, a na górę wylewamy ciemną warstwę. Dzięki
kakao ciemna część będzie miała wręcz czekoladowy
posmak .
Całość pieczemy w piekarniku
nagrzanym do 180 stopni przez 35 min. Po tym czasie otwieramy drzwiczki
piekarnika i studzimy ciasto. Udekorować je można polewą w wersji very light,
czyli: mieszamy jogurt naturalny z kakao, jeśli komuś jest za gorzkie można
dodać odrobinę słodzika. Ciasto smarujemy tą polewą a górę posypujemy wiórkami
kokosowymi. Możemy od razu podawać i zajadać. Gdy ciasto chwilę postoi nasza
polewa delikatnie stwardnieje i będzie wyglądała wręcz jak prawdziwa polewa
czekoladowa, z tym, że nasza będzie w wersji very light.
Smacznego!
sama zabieram się z miesiąc do babeczek z fasoli, ale teraz tym apetycznym postem mnie zmobilizowałaś do roboty! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
szana :)